To nadal aktualne...
Dwa dni temu, wieczorem, do mojej świadomości dotarł krótki komunikat, głos kogoś z zaświatów: "wybuch nuklearny... Ukraina". Co ciekawe, nie starałam się wywołać takiego kontaktu, ponieważ jestem coraz bardziej ostrożna i niechętna, coraz mniej otwarta na takie doświadczenia. Ktoś przekazał mi tę informację wbrew mojej woli. Przypomina mi się sen, jaki wyśniłam dwa lata temu. Sen przewidział moją chorobę, symbolicznie ukazał etapy, jakie później faktycznie przeszłam. Krótko mówiąc, początek snu sprawdził się perfekcyjnie... Dalej, we śnie ruszyłam w drogę (przechodząc obok wisielca kobiety), znalazłam się na stacji kolejowej ze znajomym (jasnowidzem "prorokiem"). Miałam na sobie kurtkę i plecak. Stanęliśmy na przeciwko tablicy z napisem "województwo świętokrzyskie" (skojarzyło mi się to z "Nazarowem" przygotowującym się do wojny). Teren był pagórkowaty, na drodze rozrzucone były kamienie. Krajobraz był taki jakby zdewastowany, te kamienie pr...